W bieżącym tygodniu kurs złotówki pozostał stabilny. Kurs pary EUR/PLN wzrósł z 4,47 na koniec zeszłego tygodnia, do 4,4750 dziś. Kurs pary USD/PLN spadł natomiast z 4,1350 na koniec zeszłego tygodnia, do 4,1250 dziś.
Kluczowym wydarzeniem dla rynków finansowych w ciągu ostatnich 2 tygodni, było piątkowe wystąpienie Jerome Powella w trakcie sympozjum w Jackson Hole. Szef Rezerwy Federalnej powiedział, że FED poczynił jego zdaniem duże postępy w zakresie walki z inflacją, ale zasugerował jednocześnie, że pozostaje ona nadal zbyt wysoka. Polityka monetarna pozostanie prawdopodobnie restrykcyjna jeszcze przez dłuższy czas, dopóki decydenci nie będą pewni, że inflacja będzie trwale spadać, w kierunku celu na poziomie 2%. Niższe odczyty inflacji w czerwcu oraz lipcu zostały zauważone przez FED, jednak zdaniem Powella potrzeba więcej dowodów, że dynamika inflacji spada trwale. Kolejne odczyty makro będą zatem wciąż bardzo uważnie śledzone przez rynki. Jednocześnie zostało podkreślone obustronne ryzyko: zrobienie za mało może pozwolić na utrwalenie się inflacji powyżej celu, wykonanie zbyt wielu podwyżek może z kolei zaszkodzić gospodarce.
W efekcie wypowiedzi Powella, rentowność 2-letnich obligacji rządu USA urosła do poziomu najwyższego od 2006 roku. Wzrosło też nieznacznie prawdopodobieństwo wrześniowej lub listopadowej podwyżki stóp procentowych w USA (aktualnie prawdopodobieństwo podwyżki stóp w trakcie listopadowego posiedzenia, szacowane jest na około 40%): https://www.cmegroup.com/markets/interest-rates/cme-fedwatch-tool.html?redirect=/trading/interest-rates/countdown-to-fomc.html
W zeszły piątek wieczorem, głos w Jackson Hole zabrała także prezes EBC Christine Lagarde. Podtrzymała ona swoje dotychczasowe stanowisko. Powiedziała, że EBC podniesie stopy tak wysoko i utrzyma je na tyle długo, aby przywrócić inflację do celu na poziomie 2%.
W środę opublikowane zostały dane na temat amerykańskiego PKB w drugim kwartale 2023 roku. Odczyt okazał się gorszy od oczekiwań, ponieważ PKB w drugim kwartale wzrósł o 2,1%, podczas gdy oczekiwano wzrostu o 2,4%.
W czwartek poznaliśmy odczyt inflacji konsumenckiej (CPI) w Polsce w sierpniu. Wyniosła ona 10,1% r/r przy prognozie na poziomie 10% oraz odczycie w lipcu na poziomie 10,8% r/r. Pokazuje to, że inflacja w Polsce spada, ale nieco wolniej od prognoz, na co wpływ mają z pewnością rosnące w ostatnim czasie ceny paliw.
Opublikowany w piątek rano indeks PMI dla polskiego przemysłu spadł w sierpniu do poziomu 43,1 pkt. z 43,5 pkt. w lipcu. Rynek oczekiwał wyższego odczytu na poziomie 44,1 pkt. Bardzo słaby odczyt to głównie efekt spadku liczby nowych zamówień w przemyśle. Są to kolejne już dane (wcześniej mieliśmy słabe odczyty PKB, sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej), które pokazują, że polska gospodarka coraz bardziej zwalnia. Paradoksalnie duży spadek popytu przekłada się co prawda na spadek importu (co polepsza nasz bilans handlowy), ale ogólnie sytuacja nie wygląda zbyt dobrze (gospodarka się kurczy, a inflacja nadal pozostaje bardzo wysoka).
W dniu dzisiejszym poznamy jeszcze bardzo istotne w kontekście najbliższych posiedzeń FEDu, dane z amerykańskiego rynku pracy oraz odczyt indeksu ISM dla przemysłu w USA.
W przyszłym tygodniu rynek czekał będzie przede wszystkim na środową publikację indeksu ISM dla usług w USA.
W przyszłą środę poznamy decyzję NBP odnośnie wysokości stóp procentowych w Polsce. Pierwszy raz od dłuższego czasu oczekiwana jest decyzja o zmianie wysokości stóp procentowych (oczekiwana jest obniżka stopy referencyjnej z 6,75% do 6,50%). W obliczu rosnących cen surowców energetycznych oraz planowanych dużych transferów socjalnych, decyzja ta przyczyni się do ponownego wzrostu inflacji (chociaż oczywiście nie natychmiast, ponieważ decyzje banku centralnego oddziałują na inflację z opóźnieniem co najmniej kilku kwartałów). Z pewnością natomiast obniżki stóp w Polsce zmniejszą atrakcyjność trzymania oszczędności w złotówce, co w dłuższym terminie będzie mieć niekorzystny wpływ na złotego (szczególnie, że główne banki centralne na świecie wydają się być dalekie od obniżania stóp).
W trakcie zeszłotygodniowego przemówienia w Jackson Hole, prezes FEDu Jerome Powell nie zapowiedział jednoznacznie zakończenia cyklu podwyżek stóp, ale dał do zrozumienia, że kluczowe dla przyszłych działań FEDu będą dane, które będą napływać z amerykańskiej gospodarki. Dane które napłynęły w tym tygodniu okazały się być słabsze od oczekiwań, co poprawiło chwilowo nastroje rynkowe. Nie zmienia to jednak faktu, że jesień na rynkach finansowych będzie prawdopodobnie ciężka. Trudno jednak na razie określić dokładny moment w którym dojdzie do pogorszenia nastrojów.
Dla kursu złotego, bardzo istotne będzie przyszłotygodniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Stopy prawdopodobnie zostaną obniżone o 25 pb. Ważniejsze dla złotego będzie jednak to jak będzie wyglądał komunikat po posiedzeniu Rady. Jeśli zapowiedziane zostaną kolejne obniżki, to złoty może osłabić się już w przyszłym tygodniu. Jeśli nie będzie mowy o kolejnych obniżkach, to złoty nadal może pozostać stabilny, w oczekiwaniu na impulsy z rynków zewnętrznych.
W przyszłym tygodniu, kurs pary EUR/PLN powinien nadal pozostać w przedziale 4,45-4,50. Natomiast kurs pary USD/PLN powinien w przyszłym tygodniu pozostawać w przedziale 4,08-4,15. W ciągu najbliższych kliku tygodni istnieje duże prawdopodobieństwo, że dojdzie do wybicia w górę z tych przedziałów, jednak trudno powiedzieć czy nastąpi to już w przyszłym tygodniu (kluczowy będzie komunikat po posiedzeniu RPP).
Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia w sprawie nadużyć na rynku (Rozporządzenie (UE) nr 596/2014) oraz Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2016/958 z dnia 9 marca 2016 uzupełniającego Rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjna oraz ujawnienia interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów. Zgodnie z powyższym firma RKC Sp. z o.o. oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie.
Powielanie bądź publikowanie analizy lub jej części bez pisemnej zgody RKC Sp. z o.o. jest zabronione.