Komentarz rynkowy RKC z dnia 16.02.2024

1. Najważniejsze wydarzenia tygodnia

2. Zapowiedź nadchodzących wydarzeń przyszłego tygodnia

3. Podsumowanie

 

1. Najważniejsze wydarzenia tygodnia

W bieżącym tygodniu złoty osłabił się nieznacznie. Kurs pary EUR/PLN wzrósł z 4,3250 na początku tego tygodnia, do 4,34 dziś. Kurs pary USD/PLN wzrósł natomiast z 4,01 na początku tego tygodnia, do 4,03 dziś.

Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem w tym tygodniu była wtorkowa publikacja danych odnośnie inflacji konsumenckiej (CPI) w USA. Wyniosła ona 3,1% r/r, przy prognozie 2,9% oraz poprzednim odczycie na poziomie 3,4% r/r. Inflacja bazowa (ważniejsza z punktu widzenia działań FEDu) także okazała się być wyższa od prognoz, ponieważ wyniosła 3,9%r/r, przy prognozie na poziomie 3,7% r/r.

W reakcji na te dane, kolejnemu zmniejszeniu uległy oczekiwania co do skali obniżek stóp procentowych w USA w tym roku. Obecnie rynek nie oczekuje już obniżki stóp procentowych w USA ani w marcu, ani w maju tego roku, ale dopiero w czerwcu. Do końca tego roku oczekiwane są już w tym momencie tylko 4 obniżki stóp po 25 pb., podczas gdy jeszcze niedawno rynek wyceniał aż 6 takich obniżek. Konsekwencją było umocnienie się dolara amerykańskiego w stosunku do euro oraz dalszy wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. W wyniku tego osłabił się też polski złoty. Skala ruchu po raz kolejny nie była jednak znaczna.

Kwestią czasu pozostaje jednak to kiedy rynek zacznie się obawiać, że FED utrzymując wysokie stopy procentowe przez długi czas, doprowadzi do głębszej recesji nie tylko w gospodarce amerykańskiej, ale przede wszystkim w innych gospodarkach światowych.

W czwartek Komisja Europejska przedstawiła uaktualnione prognozy wzrostu gospodarczego w krajach w strefy euro w 2024 roku. Prognoza wzrostu PKB w strefie euro w 2024 roku została obniżona do 0,8% z 1,2% zakładanego w jesiennej prognozie. Oczekiwany wzrost gospodarczy w Niemczech spadł z 0,8% do 0,3%. Powodem obniżenia prognoz są w głównej mierze wyższe stopy procentowe, które negatywnie wpływają na aktywność gospodarczą w strefie. Prognoza dotycząca wzrostu gospodarczego w Polsce nie uległa zmianie i nadal zakłada wzrost o 2,7% w 2024 roku.

Jeśli chodzi o dane z Polski, to we wtorek poznaliśmy dane na temat polskiego bilansu płatniczego. Na rachunku obrotów bieżących odnotowano w grudniu ujemne saldo w wysokości 24 mln euro, wobec 1,2 mld euro nadwyżki miesiąc wcześniej. Saldo obrotów towarowych było ujemne i wyniosło minus 556 mln euro, wobec 226 mln euro dodatniego salda miesiąc wcześniej. Eksport liczony w euro spadł w grudniu o 6% r/r, wobec konsensusu spadku o 3% r/r, zaś import zmniejszył się o 11,3%, wobec oczekiwanego spadku o 8,5% r/r.

Po jedenastu kolejnych miesiącach z dodatnim saldem obrotów towarowych, w grudniu 2023 roku wartość eksportu była mniejsza niż importu. Największy spadek nastąpił w eksporcie towarów zaopatrzeniowych, dóbr inwestycyjnych oraz towarów konsumpcyjnych. Jeśli chodzi o import, to najsilniej zmniejszyła się wartość importowanych paliw, głównie ze względu na silne obniżenie się ich cen w ujęciu rocznym.

Zdaniem NBP, który opublikował dane, grudniowe spadki wartości obrotów towarowych (najsilniejsze w całym 2023 roku), są częściowo spowodowane dużą skalą umocnienia złotego. Widać więc, że w grudniu, mocny kurs złotego szkodził polskiemu eksportowi jeszcze mocniej niż w listopadzie.

W czwartek poznaliśmy wstępny odczyt inflacji konsumenckiej (CPI) w Polsce w styczniu. Inflacja konsumencka spadła z 6,2% r/r w grudniu, do 3,9% r/r w styczniu (podczas gdy oczekiwano wyższego odczytu na poziomie 4,1% r/r).

Jeśli chodzi o składowe, to ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 4,9% r/r, nośników energii spadły o 2,1%, a ceny paliw do prywatnych środków transportu spadły o 8,1% r/r.

Z jednej strony dane te nie wydają się mieć wielkiego znaczenia, ponieważ na konferencji po ostatnim posiedzeniu RPP, prezes Glapiński zadeklarował, że w tym roku nie dojdzie do obniżki stóp procentowych w Polsce. Z drugiej strony, jeśli inflacja będzie nadal spadać w tempie szybszym od prognoz, to być może jednak pojawią się szanse na małą obniżkę stóp o 25 pb.

 

2. Zapowiedź najważniejszych wydarzeń przyszłego tygodnia

W dniu dzisiejszym, rynek czekał będzie jeszcze na dane o inflacji producenckiej (PPI) w USA.

W przyszłym tygodniu, rynek czekał będzie przede wszystkim na środowe minutki (sprawozdanie) z ostatniego (styczniowego) posiedzenia FEDu oraz na czwartkowy odczyt indeksów PMI z krajów strefy euro.

Jeśli chodzi o Polskę, to we wtorek poznamy dane na temat produkcji przemysłowej w styczniu, a w czwartek dane na temat sprzedaży detalicznej (też za styczeń).

 

3. Podsumowanie

W bieżącym tygodniu, złoty osłabił się we wtorek na skutek wyższego od prognoz odczytu inflacji konsumenckiej w USA. Dane te pokazały, że inflacja w USA wcale nie musie spadać tak szybko jak zakładał wcześniej rynek. Skala reakcji rynkowej nie była jednak duża, ponieważ z jednej strony oddala się co prawda termin rozpoczęcia cyklu obniżek stóp w USA, ale z drugiej strony gospodarka amerykańska jest nadal nadspodziewanie mocna. Trzeba tu jednak zwrócić uwagę na to, że Stany Zjednoczone są tu swoistym wyjątkiem, ponieważ większość gospodarek krajów rozwiniętych zaczyna już odczuwać skutki wysokich stóp. Nie chcą one jednak na razie rozpoczynać cyklu obniżek stóp, bojąc się odpływu kapitału. Dobrym przykładem jest tutaj strefa euro, gdzie inflacja jest stosunkowo niska, wysokie stopy mocno szkodzą już gospodarce, a mimo to rozpoczęcie cyklu obniżek stóp jest na razie odsuwane w czasie.

Jeśli chodzi o polską walutę, to złoty od dłuższego czasu porusza się w wąskim przedziale wahań. Z jednej strony jest kilka czynników, które przemawiają przeciwko dalszemu jego umocnieniu (oddalająca się perspektywa obniżek stóp procentowych w USA, niskie tempo w jakim będą się w tym roku rozwijały kraje strefy euro). Z drugiej strony brak jeszcze w tym momencie poważnego pretekstu do tego, by doszło do większego wybicia kursu w górę.

W związku z tym, w przyszłym tygodniu kurs par złotowych może nadal pozostawać w konsolidacji. Kurs pary EUR/PLN może w przyszłym tygodniu znajdować się w przedziale 4,32-4,37. Kurs pary USD/PLN może natomiast znajdować się w przedziale 3,98-4,06.

 

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia w sprawie nadużyć na rynku (Rozporządzenie (UE) nr 596/2014) oraz Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2016/958 z dnia 9 marca 2016 uzupełniającego Rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjna oraz ujawnienia interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów. Zgodnie z powyższym firma RKC Sp. z o.o. oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie. Powielanie bądź publikowanie analizy lub jej części bez pisemnej zgody RKC Sp. z o.o. jest zabronione.