Komentarz rynkowy RKC z dnia 20.09.2024

1. Najważniejsze wydarzenia tygodnia

2. Zapowiedź nadchodzących wydarzeń przyszłego tygodnia

3. Podsumowanie

 

1. Najważniejsze wydarzenia tygodnia

W tym tygodniu złoty umocnił się. Kurs pary EUR/PLN spadł z 4,28 na początku tego tygodnia do 4,2750 dziś. Kurs pary USD/PLN spadł natomiast z 3,8650 na początku tego tygodnia, do 3,8350 dziś.

We wtorek poznaliśmy dane na temat sprzedaży detalicznej w USA. Sprzedaż detaliczna wzrosła w sierpniu o 0,1% m/m, przy oczekiwaniach spadku o 0,2% m/m.

Dane okazały się więc lepsze od oczekiwań, co nieznacznie zmniejszyło oczekiwania rynkowe odnośnie obniżek stóp procentowych w USA.

Najważniejszym wydarzeniem tego tygodnia, było jednak niewątpliwie środowe posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Federalny Komitet Otwartego Rynku zaskoczył, ponieważ obniżył stopy procentowe aż o 50 pb., podczas gdy oczekiwano obniżki o 25 pb. (w konsekwencji stopy procentowe w USA zostały obniżone z przedziału 5,25-5,50% do przedziału 4,75-5,00%).

W komunikacie opublikowanym po posiedzeniu napisano, że Komitet zyskał większą pewność, że inflacja zmierza trwale w kierunku 2% i ocenia, że zagrożenia dla osiągnięcia jego celów w zakresie zatrudnienia i inflacji są w przybliżeniu zrównoważone.

FED przedstawił też nowe kwartalne projekcje makroekonomiczne i wykres kropkowy (dot-plot), pokazujący prognozę ścieżki stóp procentowych według członków Rezerwy.

FED prognozuje aktualnie stopy procentowe na poziomie 4,4% na koniec 2024 roku, 3,4% na koniec 2025 roku oraz 2,9% na koniec 2026 roku. Dla porównania, w czerwcu FED prognozował, że stopy procentowe w USA będą wynosiły 5,1% na koniec 2024 roku, 4,1% na koniec 2025 roku oraz 3,1% na koniec 2026 roku. Widać więc, że amerykański Bank Centralny spodziewa się jeszcze dwóch obniżek stóp procentowych po 25 pb. w tym roku, oraz czterech takich obniżek w 2025 roku.

W trakcie konferencji po posiedzeniu, prezes Jerome Powell podkreślił siłę gospodarki USA i wskazał na wciąż mocny jego zdaniem rynek pracy. Jednocześnie zaznaczył, że obniżka stóp o 50 pb. nie powinna być traktowana jako wyznacznik przyszłego tempa luzowania monetarnego. Starał się więc ewidentnie uspokajać rynki, które obawiać się mogły tego, że obniżka stóp aż o 50 pb., spowodowana jest obawami o przyszłość amerykańskiej gospodarki.

W reakcji na większą niż zakładano obniżkę stóp procentowych, dolar amerykańskie osłabił się w stosunku do euro, na czym skorzystał też złoty, umacniając się w relacji do głównych walut.

Jeśli chodzi o dane z Polski, to w czwartek poznaliśmy dane na temat produkcji przemysłowej w Polsce. Produkcja przemysłowa spadła niespodziewanie w sierpniu aż o 1,5% r/r, podczas gdy oczekiwano jej spadku o 0,4% r/r. Dane były więc gorsze od oczekiwań od oczekiwań, na co duży wpływ mają oczywiście szybko rosnące wynagrodzenia, wysokie ceny energii oraz wolno rosnący popyt.

2. Zapowiedź najważniejszych wydarzeń przyszłego tygodnia

W dniu dzisiejszym czekamy jeszcze na decyzję agencji Moody’s w sprawie ratingu Polski.

W przyszłym tygodniu rynek czekał będzie na poniedziałkowy odczyt indeksów PMI z krajów strefy euro, czwartkowe finalne dane na temat amerykańskiego PKB w II kwartale 2024 roku oraz piątkowy odczyt inflacji konsumenckiej w USA (Core PCE Price Index).

Jeśli chodzi o Polskę, to poniedziałek poznamy dane na temat sprzedaży detalicznej (za sierpień).

3. Podsumowanie

Złoty umocnił się w tym tygodniu (chociaż bardziej w relacji do dolara niż euro), a wpływ na to miało głównie umocnienie się euro w stosunku do dolara amerykańskiego. To z kolei wynikało z większej niż wcześniej zakładał rynek obniżki stóp procentowych w USA (stopy zostały obniżone aż o 50 pb.). Wydaje się, że w najbliższym czasie nastoje na rynkach światowych powinny pozostać dobre, ponieważ prezes FEDu Jerome Powell robił w trakcie swojej środowej konferencji wszystko by uspokoić rynki. Problemy amerykańskiej gospodarki mogą więc być jeszcze przez jakiś czas ignorowane, szczególnie, że istnieje przekonanie, że decydenci nie pozwolą by przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA, na rynkach zadziało się coś złego.

Sytuacja może ulec zmianie w listopadzie, gdy prezes Powell nie będzie miał już miał powodu by przedstawiać rzeczywistość w tak różowych barwach. Trzeba zwrócić uwagę na to, że obecna sytuacja bardzo przypomina tą z 2007 roku. Wtedy też początek cyklu obniżek stóp procentowych w USA miał miejsce we wrześniu i skala tej obniżki wynosiła 50 bp. Wtedy FED też starał się uspokajać rynki, czego konsekwencją były wzrosty na giełdzie amerykańskiej we wrześniu i październiku 2007 roku. Począwszy od listopada, giełda w USA zaczęła jednak spadać, a z apogeum tego zjawiska mieliśmy do czynienia w drugiej połowie 2008 roku (czemu towarzyszył upadek banku Lehman Brothers). Teraz schemat może wyglądać podobnie. Oczywiście chodzi tu o kierunek w jakim mogą podążyć rynki w przyszłym roku, a nie o skalę tego ruchu (w tym momencie nie ma jeszcze oczywiście przesłanek ku temu by mówić, że czeka nas taka katastrofa jak w 2008 roku).

Na razie jednak sentyment na rynkach pozostaje dosyć dobry, a w przyszłym tygodniu kluczowy dla notowań złotego będzie poniedziałkowy odczyt indeksów PMI z krajów strefy euro. Lepszy od oczekiwań odczyt indeksów PMI, może nieco poprawić nastroje rynkowe. Odczyt gorszy od prognoz może te nastoje trochę pogorszyć.

W związku z tym, w przyszłym tygodniu kurs pary EUR/PLN powinien znajdować się w przedziale 4,26-4,32. Kurs pary USD/PLN może natomiast znajdować się w przedziale 3,80-3,92.

 

Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia w sprawie nadużyć na rynku (Rozporządzenie (UE) nr 596/2014) oraz Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2016/958 z dnia 9 marca 2016 uzupełniającego Rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjna oraz ujawnienia interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów. Zgodnie z powyższym firma RKC Sp. z o.o. oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie. Powielanie bądź publikowanie analizy lub jej części bez pisemnej zgody RKC Sp. z o.o. jest zabronione.